
Choć trasa krótka to obfitowała w przygody. Pełne wodowanie zaliczył starosta bolesławiecki Cezary Przybylski, który objął patronatem spływ pontonowy. Przygody przydarzyły się również innym uczestnikom spływu, posłuchać o nich można było na biesiadzie zorganizowanej przy rzece na mecie w Przejęsławiu. Uczestnicy też mieli okazję wziąć udział w grach survivalowych.
Kwisa nie jest zbyt trudna do płynięcia, szlak wodny jest bardzo malowniczy i różnorodny. Prawdziwy relaks odczuwa, się płynąc trasą od Kliczkowa przez Bory Dolnośląskie, dokładnie tę którą w ramach inauguracji pokonało ponad 60 osób.
Nurt w rzece jest bystry, woda czysta i obfitująca w ryby. Zamieszkują tu również Bobry, co widać po dużej ilości drzew spuszczonych do rzeki, można spotkać też wesoło baraszkujące wydry.
Rzeka w większej części jest nieregulowana, stąd często na trasie spływu, możemy natknąć się na zwalone pnie drzew, oraz wysokie skarpy brzegów, odsłaniające przekrój geologiczny ziemi. Brzegi porośnięte są drzewami, w
śród nich wzrok przyciągają głównie, dęby o imponujących rozmiarach.
Dziewiczy wygląd Doliny Rzeki Kwisy zapewnia nam niepowtarzalne wrażenia i sprawia, że pragniemy tu powracać, co zgodnie potwierdzili okrzykiem wszyscy uczestnicy wracający autokarem ze spływu na majówkę w Zamku Kliczków.
Przedstawiciele LGD Bory Dolnośląskie brali czynnie udział w spływie pontonowym, zaliczając wodowanie po pas :-)