Umarli, znajomi, kochani? - odwiedzamy groby żołnierzy

Scenariusz:. Danuta Szeszo, Gimnazjum im. Jana Pawła II w Iłowej, ul. Piaskowa 2a.  tel. 604 221 232,
Wersja do pobrania Pobierz (Format pliku PDF)

 Grupa wiekowa: klasa II gimnazjum.

1) Cele lekcji:

  • ogólne:
    • przybliżenie uczniom historii regionu,
    • budowanie hierarchii wartości,
    • uczenie szacunku wobec osób zasłużonych dla regionu,
    • uczeń zna okoliczności wyzwolenia Iłowej spod okupacji niemieckiej,
    • jest świadomy, dlaczego groby żołnierskie są ważne dla iłowian,
    • dostrzega w wydarzeniach historycznych jednostkowe losy,
    • rozumie, jakim złem są wojny,
    • potrafi właściwie zachować się w miejscu sakralnym;

2) Metody i formy pracy: pogadanka, montaż poetycki, wyjście na cmentarz, zespołowa, indywidualna
3) Materiały pomocnicze:

  • tomiki poezji ks. Jana Twardowskiego, K.K. Baczyńskiego, K. Iłłakowiczówny,
  • znicze,
  • Waldemar Bena Dzieje Puszczy Zgorzelecko-Osieczninickiej

4) Przebieg lekcji:

  • Część wstępna
    • Przypomnienie, jak należy się zachować w miejscach sakralnych.
    • Krótkie przedstawienie informacji historycznych: Pod koniec II wojny światowej z Iłowej wojska niemieckie zostały wyparte przez oddziały radzieckie 52. Armii 17 lutego 1945. W kwietniu – przed forsowaniem Nysy Łużyckiej - rozlokował się tutaj sztab 1 Frontu Ukraińskiego. W budynku dzisiejszego Gimnazjum im. Jana Pawła II mieścił się szpital wojskowy.
    • Przejście ze szkoły na cmentarz do grobów żołnierzy poległych podczas wyzwalania Iłowej  i okolic.
  • Część właściwa - montaż poetycki
    • słowo wiążące wygłasza nauczyciel, wiersze odczytują z tomików przygotowani uczniowie.

NAUCZYCIEL:
Stoimy przy grobach żołnierzy, którzy polegli w Iłowej podczas drugiej wojny światowej. Sprawdźcie, ile mieli lat. ...... 19, 20, 30, 22. Byli młodzi, pełni marzeń. Byli niemal waszymi rówieśnikami. Może lubili tańczyć, śmiać się, albo nie znosili Krzyżaków Sienkiewicza. Mieli marzenia, plany. Nie zdążyli ich zrealizować.

UCZEŃ 1.
  Że też wtedy beze mnie
  przewracali się w hełmie
  lecąc twarzą bledziutką na bruk

  Jurku z Wojtkiem i Jankiem
  klękam z lampką i wiankiem
  z czarnym kloszem sutanny u nóg
  
  Przeminęło, odeszło w milczeniu
  jak pod kocem na wycieczce ziemia —

  świecę lampkę rękoma obiema
  gdzie pod hełmem dawnych oczu nie ma.
    Jan Twardowski O spacerze po cmentarzu wojskowym

NAUCZYCIEL:
Zostawili rodziców, braci i siostry, przyjaciół. Przez wiele lat, Ci, którzy przeżyli, wspominali ich i tęsknili.  Wyobrażali sobie, że są wśród nich: umarli, znajomi, kochani…

UCZEŃ 2.

Idą ku mnie tylko kalinami,
po cierniach, po sinych jagodach,
umarli, znajomi, kochani.

Idą ku mnie tylko po szelestach,
między wichry zadyszane wplątani:
„Ty tu?! Ach, cóż za pogoda..."
Od szronów — brwi ich siwe,
młode rzęsy dziwnie ociężały...
I głaszczę ich, choć wiem, że — nieżywi.
znajomi... ci, których kochałam:
Jaś, co spalił się wraz z samolotem, i Kazio,
co zginął potem, Pawełek oceanem przykryty,
Tadzio zastrzelony przez bandytów...
Młodzi, zamyśleni, zmarnowani,
idą ku mnie, idą kalinami
znajomi, umarli, kochani.
    Kazimiera Iłłakowiczówna Umarli...znajomi...kochani...

NAUCZYCIEL:
Popatrzcie, jak wiele jest tabliczek z napisem: ŻOŁNIERZ NIEZNANY. A przecież każda z nich to człowiek, który miał twarz, oczy brązowe lub niebieskie, włosy proste, kręcone, ciemne lub jasne. Każdy z nich miał imię, swoje życie. Poszli walczyć. Bliscy nie wiedzieli, co się z nimi stało. Czekali, mieli nadzieję. Z czasem nadzieja zaczynała słabnąć,
ale nie słabły uczucia.

UCZEŃ 3.
 Oddzielili cię, syneczku,! od snów, co jak motyl drżą,
 haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
 malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
 wyszywali wisielcami drzew płynące morze;

 Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
 gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
 Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
 przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.

 I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
 i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut — zło.
 Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
 Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
  20. III. 1944 r.
 Krzysztof Kamil Baczyński Elegia o... [chłopcu polskim] 
Część końcowa:

NAUCZYCIEL:
 Zbliża się Święto Zmarłych. Tadeusz Różewicz, który wojnę przeżył, w jednym
ze swoich wierszy pisał: „Zostawcie nas, zapomnijcie o naszym pokoleniu”. My jednak wiemy, że nam zapomnieć nie wolno. Przynieśliśmy ze sobą znicze – symbol pamięci. Zapalmy je i uczcijmy minutą ciszy tych, często bezimiennych, którzy dla nas polegli.

  • Zapalenie przez uczniów zniczy.
  • Minuta ciszy ku czci poległych.
  • Powrót do szkoły.